...a ja kiedyś leżałam, właśnie w babskim towarzystwie - w krakowskim kościele mariackim - podziwiałyśmy, ku zgorszeniu innych zwiedzających, gotyckie sklepienia...
to kiedy i gdzie umawiamy się na leżenie koleżanki?
odważna akcja z tym mariackim. ja bym się nie ośmieliła, zawsze tam jak ta myszeczka z rewerencją w kąciku siadam. ;) rozmarzyłam się bardzo, gdzie by tu jeszcze poleżeć... przed wielkimi Liliami Moneta o tu: http://www.pinterest.com/pin/243687029812322325/ tylko może, żeby światło lekko przygasili. :)
Tak!
OdpowiedzUsuńach, jak bym chciała, żeby ktoś pozwolił mi poleżeć na podłodze przed Matissem....
OdpowiedzUsuńzainspirowana, pozwoliłam sobie wtargnąć w post z dopiskiem. :)
!!!!
OdpowiedzUsuńTymonsyl - dziękuję! i Tobie również Elizo, za te niezwykłe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńchętnie zajęłabym skrawek podłogi :)
to może utworzymy jakąś grupę zwiedzającą? kilku szalonych babeczek nie zgarną z podłogi w Narodowym?;-))) pomyślą, że happening!
OdpowiedzUsuń...a ja kiedyś leżałam, właśnie w babskim towarzystwie - w krakowskim kościele mariackim - podziwiałyśmy, ku zgorszeniu innych zwiedzających, gotyckie sklepienia...
OdpowiedzUsuńto kiedy i gdzie umawiamy się na leżenie koleżanki?
odważna akcja z tym mariackim. ja bym się nie ośmieliła, zawsze tam jak ta myszeczka z rewerencją w kąciku siadam. ;)
OdpowiedzUsuńrozmarzyłam się bardzo, gdzie by tu jeszcze poleżeć... przed wielkimi Liliami Moneta o tu:
http://www.pinterest.com/pin/243687029812322325/
tylko może, żeby światło lekko przygasili. :)