...powinnam napisać o tym wczoraj, bo właśnie umyka nam drugi dzień Nowego Roku
a do zbierania okruchów każdego kolejnego dnia chcę Was zachęcić
niektóre z Was są już zaawansowanymi CALendarzowymi twórczyniami
(przy okazji kolejny raz dziękuję Biurkowej, za wymyślenie nazwy "CALendarz")
o początkach i pomyśle na calineczkowe kalendarze można poczytać tu
a tutaj pooglądać, przypomnieć sobie i zainspirować się
na czym polega zabawa?
w skrócie:
codziennie gromadzimy okruchy dnia, przygody i fakty,
albo całkiem ulotne wrażenia i zamykamy je na pamiątkę w miniaturce:
inchie (kwadraciku formatu 1cal x1cal, czyli mniej więcej 2,5cm x2,5cm)
każdego dnia znajdujemy sobie chwilkę na tworzenie - wystarczy maleńki moment,
maleńka powierzchnia calineczki nie wymaga wiele:)
calineczki z całego miesiąca tworzą kolejne strony CALendarza
tak wygląda mój CALendarz grudniowy
a na Wasze styczniowe CALendarze czekamy w Kawie i Nożyczkach do 2 lutego
p.s.
...osoby przerażone maleńkim formatem zachęcam do spróbowania zabawy na twinchies (2 cale x 2 cale) lub nawet trinchies (3x3 cale) ...spróbujcie przekonać sie ile radości daje gromadzenie skrawków wspomnień z każdego mijającego dnia - i tworzenie codziennie
hmmm... ciekawe, ciekawe... chyba się skuszę...;)
OdpowiedzUsuńO. A to by ładnie korespondowało z czytanym codziennie Zdarzyło się. Tylko, że to wymaga sporo zacięcia.
OdpowiedzUsuńJa jestem jedną z tych, co się latami opierała "calineczkom". Uległam namowom autorki posta i potwierdzam, daje to dużo radości, a nawet działa terapeutycznie! Skuście się!!!
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńKusisz oj kusisz... Ale trochę się boję... Trzeba być systematycznym a to nie zawsze wychodzi...
OdpowiedzUsuńO, jak fajnie, bo ja od października znowu calineczkuję :) Tylko nie wiem, czy koniecznie będę pokazywać wszystko... ale coś tam na pewno :)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa :) może bym spróbowała ale nie wiem jak podołam bo własnie ten czas ;)
OdpowiedzUsuńpierwsze trzy zrobione ! :)
Usuńooo uuu ja to na pewno się nie zmotywuję aż tak :( ale na pewno będę Waszą wierną podglądaczką w tym roku :)
OdpowiedzUsuńPodejmuję wyzwanie:)Robiłam taki projekt kiedyś wiosną,żeby rozbudzić się do działania po zimie.Teraz chyba powinnam obudzić mojego Smasha,którego zaniedbałam i wkleić do niego "calineczki").
OdpowiedzUsuńAle to jest cudne i fajny pomysł !!! Nie wiem czy dam radę ? Może spróbuję.
OdpowiedzUsuńPomysł ogromnie mi się spodobał. Cała styczniowa forma już gotowa a zrobienie takiej jednej calineczki zajmuje przecież minutę. Dla pewności zrobię od razu lutową żeby się zmotywować...:) Ale cały rok? Myślę, że to spore wyzwanie. Muszę przyznać, że taki CALendarz to świetna alternatywa dla Project Life - dużo tańsza bo nie trzeba kupować tych wszystkich koszulek i kart i nie trzeba robić zdjęć...
OdpowiedzUsuń1 w zyciu robilam calineczki i bylo super ale caly miesiac ? Co ja poradze, ze moje zycie nie jest az tak kolorowe ...ja kocham wlasnie te chwile kolorowe i dzieki nim doceniam codziennosc. Qurcze a na Gwiazdke dostalam nowy Art Journal ... Czyli odpadam
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś robiłam sobie taki kalendarz: http://jadwiga-sercemtworzone.blogspot.com/2013/02/luty-w-28-czastkach.html
OdpowiedzUsuńmoże więc powtórzę?... Mam jednak pytanie, czy okruchy dnia mogą być wyrażane w zwykłym kalendarzu, który prowadzę już od początku roku? Nie chciałabym gromadzić ich kilku jednego roku (powtarzać wpisy). I podobnie wygląda mój kalendarz: http://jadwiga-sercemtworzone.blogspot.com/2015/12/kalendarze-kalendarze-filmik.html w którym mogłabym wyrażać swoje myśli i zbierać okruchy dnia na calineczkach. Pozdrawiam i proszę odpowiedź :)))
No tak, teraz doczytałam, że jeden dzień to jedna Calineczka, a w moim się nie da- musiałabym zrobić kolejny kalendarz na ten rok... jeszcze się namyślę ;) pozdrawiam
Usuń...znając Ciebie wybrniesz z tego w jakiś ciekawy i twórczy sposób:) pamiętaj, że naszych zasad nie trzeba trzymać się sztywno, to ma być dla nas zabawa i przyjemność
UsuńJest:) http://biurkowa.blogspot.com/2016/02/calendarz-2016-styczen.html
OdpowiedzUsuńA mój tutaj: http://do-ka-em.blogspot.com/2016/02/styczen-w-calendarzu.html
OdpowiedzUsuńI mój: http://warsztat.pucia.pl/2016/02/01/calineczkowy-kalendarz-is-back/
OdpowiedzUsuńjest i mój http://www.avonlea.pl/2016/02/calendarz.html
OdpowiedzUsuńJa również przystępuję do zabawy :)
OdpowiedzUsuńMój styczniowy CALendarz - http://waltance.blogspot.com/2016/02/calendarz-styczniowy.html
mój :)
OdpowiedzUsuńhttp://mrumru89.blogspot.com/2016/01/calendarz-styczniowy.html
Ponad rok nic nie tworzyłam, aż tu naszło mnie na tworzenie calineczek.
OdpowiedzUsuńZgłaszam więc mój styczniowy kalendarz.
http://magdalenardo.blogspot.com/2016/02/calendarz-styczniowy.html
Piękne CALendarze dziewczyny. Mój jest taki:
OdpowiedzUsuńhttp://uagnieszkik.blogspot.com/2016/02/calendarz.html
mój Styczeń:http://atenaart.blogspot.com/2016/02/calendarz-styczniowy.html
OdpowiedzUsuńmój styczeń: http://manufaktura-anety.blogspot.com/2016/02/calendarz-2016-styczen.html
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za małe opóźnienie ;)